Kliknij tutaj --> 🥉 co zrobic by dziewczyna zatesknila

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki: Teraz jest N lut 12, 2023 0:39: Strona główna forum » Różności » Sam wymyśl temat. Strefa czasowa: UTC + 1 Co zrobic aby dziewczyna sie otworzyla Mam dziewczyne od okolo tygodnia chodzilem z nia do podstawowki przez trzy lata sie nie widzielismy chodzimy do 3klasy gimnazjum ale niestetych nie tych samych. Mysle ze wszystko potoczylo sie troszeczke szybko poniewaz po 3 dniach "znajomosci" stalo sie to pocalunek, ale nie z mojej inicjatywy, ona Zerwał z Tobą chłopak / dziewczyna co robisz .? 2012-06-12 21:02:42 Jak z tobą chłopak / dziewczyna zerwał /a 2016-12-03 08:34:50 Jak zrobić aby chłopak ze mną zerwał ? 2010-02-16 10:13:54 Co muszę zrobić żeby tak wyglądać? 2014-01-26 22:15:34; Co zrobić by wyglądać jak dziewczyna na mieście ? ps. jestem chłopakiem 2013-05-07 20:15:46; Co mam zrobić aby wyglądać jak przyzwoita dziewczyna? 2009-02-15 20:35:24; Muszę jutro ladnie wyglądać, co zrobić? 2012-12-13 17:35:59; Czy scene może tak wyglądać? 2012-06-24 Moda oferuje wiele różnych stylów i trendów, które mogą podkreślić Twoje indywidualne piękno. Znalezienie ubrań, które pasują do Twojego typu sylwetki, pomoże Ci czuć się pewniej i bardziej atrakcyjnie. Nie zastanawiaj się nad tym, co jest obecnie modne, ale skup się na tym, co podkreśla Twoje atuty i czyni Cię szczęśliwą. Site De Rencontre Femme Francaise Gratuite. 1 2009-11-08 19:23:15 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Temat: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." witamdzisiaj rano usłyszałam te słowa. Powiedział, że mnie kocha i pragnie mojego szczęścia, dlatego nie możemy być razem. Uważa, że będąc z nim, prędzej czy później będę cierpieć, a On tego nie chce. Czy On nie rozumie tego, że skreślając NAS, unieszczęśliwia i siebie, i mnie? ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 2 Odpowiedź przez Greta 2009-11-08 20:19:45 Greta Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-06 Posty: 1,092 Wiek: 30+ Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."nitka trudno na twoje pytanie odpowiedzieć ,ile ludzi tyle zdaje sobie sprawę że jest złym człowiekiem i wcześniej czy póżniej cię skrzywdzi .niech ci wytłumaczy dlatego tak sądzi. 3 Odpowiedź przez majorka 2009-11-08 20:34:15 majorka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-06 Posty: 660 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Wydaje mi się że albo nie potrafi zerwać z Toba i takie cos powiedział, albo jest złym człowiekiem i ma świadomość że mógłby Cie w przyszłości skrzywdzi... "Każda kobieta zasługuje na to aby być czyjąś księżniczką 24 godziny na dobe, 7 dni w tygodniu i 365 dni w roku" - pamiętajcie o tym :* 4 Odpowiedź przez gurdian95 2009-11-08 20:37:12 gurdian95 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-02 Posty: 13 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Skąd ja to znam... Przeżyłam coś podobnego. Przez tego typu postawę "zachorowałam" na miłośc obsesyjną, gdyż taka miłośc niespełniona jest pożywką dla uzależnienia od innej osoby. Nie popełniaj mojego błędu i znajdź w sobie siłę, by powiedziec PAS!! Ja powiedziałam i jestem z siebie taaaaaaaaaaaka dumna Pozdrawiam 5 Odpowiedź przez youngwind 2009-11-08 20:41:13 youngwind 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-03 Posty: 467 Wiek: 29 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." nitka 24 napisał/a:witamdzisiaj rano usłyszałam te słowa. Powiedział, że mnie kocha i pragnie mojego szczęścia, dlatego nie możemy być razem. Uważa, że będąc z nim, prędzej czy później będę cierpieć, a On tego nie chce. Czy On nie rozumie tego, że skreślając NAS, unieszczęśliwia i siebie, i mnie? Szczerze pisząc, nie bardzo rozumiem takiego postępowania u mężczyzn... Pytałaś się go może, czy ma jakieś nienaprawione błędy z przeszłości? Może nie chce, by jakikolwiek z tych błędów odbił się na Tobie? Porozmawiaj z nim bardzo poważnie, a może bardziej się z tym tematem otworzy. Powodzenia! There is no emotion, there is peace. There is no ignorance, there is knowledge. There is no passion, there is serenity. There is no chaos, there is harmony. There is no death, there is the Force. 6 Odpowiedź przez sylwusia:) 2009-11-08 21:20:21 sylwusia:) Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-25 Posty: 102 Wiek: 24 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." mój były zerwał ze mna w taki sam sposób... strasznie było przyzwaczaic sie ze jego nie ma, że to co było juz nie wróci, ale minął już rok i teraz wiem że mówiąc tak miał racje... dopiero po jakimś czasie to zrozumiałam...dlatego potrzebujesz czasu żeby zapomniec, przemyślec, zrozumiec... czas to najlepsze lekarstwo a jeśli jesteście sobie pisani to mimo wszystko bedziecie razem nawet jęsli teraz nie bedziecie razem... powodzenia... " nie ma sensu życ chwilami które są już za nami"... 7 Odpowiedź przez Yvette 2009-11-08 21:31:41 Yvette 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: Psychologia, edukacja Zarejestrowany: 2009-03-13 Posty: 2,915 Wiek: 29 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Większość mężczyzn mówi takie słowa, kiedy nie ma odwagi odejść od kobiety. Przestają kochać, poznają kogoś innego, a kobieta - nieświadoma tych zmian wciąż jest dla nich wspaniałomyślna i troskliwa - zaczynają mieć poczucie winy i myślą sobie "Ona zasługuje na kogoś lepszego".Mówią tak również wtedy, gdy chcą, żeby rozstanie "mniej bolało" (a więc często było mniej płaczliwe, bez próśb i błagań o powrót, wyznań miłości i tego, czego facet chce uniknąć, kiedy odchodzi) - przecież o ile prostsze byłoby takie rozstanie, gdyby dziewczyna przyjęła ten tok myślenia i potwierdziła "Tak, masz rację, wszystko jest super, bo to najlepsza dla mnie decyzja".Powiem Ci z doświadczenia, że nakłanianie faceta, żeby został to syzyfowa praca. Aby to miało sens, musiałabyś siedzieć mu w głowie i na przyszłość odpowiednio szybko reagować, zanim znów pomysł rozstania przyjdzie mu do głowy. Nie zatrzymasz mężczyzny, który czuje potrzebę odzyskania "wolności". Ty go zatrzymasz, on zostanie (najczęściej z braku odwagi, widząc Twoje łzy i cierpienie), ale będzie chciał się wyrwać. Związek powinien być dobrowolny...Nie bój się. Uwierz mi, że ile razy robiłam "wszystko", żeby uniknąć bolesnego rozstania, suma sumarum cierpiałam jeszcze bardziej... ... Mam serce w ogniu i niewiele mam w tym życiu czasu, by żałować czegoś...REGULAMIN Forum - przeczytaj 8 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-09 19:49:28 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." dziękuję za opinie. Nie przestał mnie kochać ani nie poznał innej- to jest pewne. jak to sam określił, przy mnie wariuje. NA pewno nie jest złym człowiekiem. W przeszłości miał pewne problemy, które jednak niszczyły głównie jego. Ale te "mroczne czasy", jak to nazywa, są już przeszłością. Po prostu uważa, że przyciąga nieszczęście. Że będąc z nim, prędzej czy później będę cierpieć. Ale ja cierpię bez Niego, tym bardziej wiedząc, że On mnie też kocha... Postanowiłam dać Mu czas... Niech sobie wszystko na spokojnie przemyśli. Skoro kocha... ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 9 Odpowiedź przez noami24 2009-11-09 20:14:14 noami24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-01 Posty: 628 Wiek: 30 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Nie szukaj usprawiedliwienia dla jego zachowania, to nie jest twoj problem. Skoro chce odejsc, to niech idzie. 10 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-09 20:19:02 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." ale on mi dał do zrozumienia, że nie chce odejść, ale musi to zrobić, żebym nie cierpiała. Ale teraz ja jestem nieszczęśliwa. I on też. Tego nie potrafię zrozumieć. Wydaje mi się, że to jednak MÓJ problem, bo dotyczy mnie. ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 11 Odpowiedź przez koma5 2009-11-09 21:52:56 koma5 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-01-07 Posty: 3,244 Wiek: 50+ Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." niteczko, popatrz...mam już troszeczkę lat i to, o czym opowiem, wydarzyło sie bardzo dawno temu:)Bardzo wielka miłość szkolna...najprzystojniejszy chłopak w szkole...chodziłam dumna i blada przez cały rok szkolny...On zdał maturę wcześniej, poszedł na studia, planowaliśmy, że ja do niego i klops...Pewnego razu stwierdził, że bardzo mnie kocha, ale musi odejść, bo...juz nie pamiętam, co, chyba nie rozumiałam, o co mu chodzi...ale mniej więcej to samo, co u Ciebie...Odszedł nieszczęśliwy jak skopany psiak. Ja w rozpaczy i cierpieniu. Nie wiem, jak zdałam maturę i jak dostałam sie na studia...Czarna rozpacz, masakra po prostu...Potem gdzieś tam się widywaliśmy, odwiedzał niby mnie, niby nie wiadomo kogo w moim akademiku...Patrzył w oczy...miał cierpiętniczą minę, wyznawał miłość i odchodził...Komediant po prostu! )) Trochę mnie to śmieszyło, trochę cierpiałam - w końcu to była moja pierwsza miłość. Miałam powodzenie u chłopaków, widział to...Zaczął więc podrywa moja przyjaciółkę z pokoju, chyba żeby wyzwolić moją zazdrość...Śmiałam sie w końcu z tego, wychodziłam, gdy on przychodził...Ten cierpiał dalej...W końcu gdzieś przepadł na szczęście:)))Tak chyba miał ochote sobie pocierpieć, nie wiem....szukał wrażeń...urozmaicał związek??? Teraz to dla mnie cyrkowiec...:)))) Przeszło mi w końcu. Tobie tez przejdzie, tylko nie daj sie wciągać w jakieś głupawe zagrania "młodego Wertera". 12 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-09 22:45:42 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." koma 5,ja też już nie jestem nastolatką, skończyłam studia, zaczynam powoli samodzielne, "dorosłe" życie. ON jest moją największą miłością. Nikogo wcześniej tak nie kochałam. Dlaczego mam odpuścić i to zostawić? Przecież powinno się walczyć o swoje szczęście, o swoją miłość... Gdyby chciał tak po prostu odejść, nie mówiłby, że kocha. Przecież nie jesteśmy dziećmi. Jeśli przestałby mnie kochać, zrozumiałabym. Przecież nie można nikogo zmusić do miłości. Wydaje mi się, że On chce mnie chronić. Ale nie wiem, przed czym... ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 13 Odpowiedź przez supersuckers 2009-11-09 22:46:33 supersuckers Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-01 Posty: 71 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."tez to słyszałem a po miesiacu usłyszałem tekst typu "wiesz w takich sytuacjach sa emocje...ale juz Cie nie kocham" dobra spiewka na zakonczenie hehehepozdr 14 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-09 22:57:04 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." ale On mi mówił, że mnie KOCHA. a nie, że przestał. Dlatego nie potrafię tego zrozumieć... Same sprzeczności ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 15 Odpowiedź przez supersuckers 2009-11-09 23:24:59 supersuckers Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-01 Posty: 71 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."zobaczysz za miesiac co powie 16 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-09 23:41:20 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." no zobaczę... mam nadzieję, że nie to, co Ty usłyszałeś... ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 17 Odpowiedź przez maja01 2009-11-10 08:45:42 maja01 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: sekretrka medyczna Zarejestrowany: 2009-11-04 Posty: 438 Wiek: 32 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Droga Nitko rozumiem co czujesz ponieważ mialam troche podobna sytuacje. W tym roku poznalam fajnego chlopaka , na jenym z sie w weekendy raz on przyjezdzal raz ja do dzielila duza odleglosc poniewaz ja bylam z Warszawy a on z chcial dla mnie pezeprowadzic sie do Warszawy ,mowil ze kocha, ja czulam sie przy nim szczesliwa, az tu czar prysl,ktoregos dnia powiedzial ze mnie kocha ale lepiej dla mnie i dla niego ze sie rozstaniemy, nie moglam pojac sie ze on ma kontakty ze swiatem ze mial kiedys ale z tego wyszedl, obiecal ze znajdzie prace i bedzie ,,normalnie,, zyc myslalam ze milosc go zmieni staral sie ale to dla niego bylo silniejsze łatwe pieniadze go zaslepily wolal przekreslic nas dla kolegow ,dla ,,latwej kasy,,JA WALCZYLAM O NIEGO prosilam przekonywalam ze razem damy sobie rade ze ta droga jest zdradliwa, przekonywalam by nie przekreslal nas w koncu mnie sie jednak ze nie tak bardzo jak tego nie moglam doisc do siebie wpadlam w depresje , mialam mysli samobojcze,probowalam podciac sobie zyly,wolalamumrzec nic zyc bez podobno goi rany moich do konca nie Tobie uda sie zawalczyc o tą milosc ,tego Tobie zycze mi sie nieudalo , tylko ze faceci nawet jak kochaja potrafia z nami zerwac i poprostu odeisc z naszego życia....pozdrawiam 18 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-10 13:04:25 Ostatnio edytowany przez nitka 24 (2009-11-10 13:06:51) nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." ja właśnie chcę walczyć o Niego. Dobrze wie, że gdyby przestał mnie kochać, mógłby mi bez problemu o tym powiedzieć i podać to jako powód rozstania. Mówił, że zależy Mu na moim szczęściu, którego wg Niego ja przy Nim nie zaznam. Ale właśnie będąc z Nim, czułam się najszczęśliwsza na świecie. Sam mówił, że to wszystko jest jak sen... Że czekał całe życie na taką dziewczynę jak ja. Nie wiem, czego się boi. I nie wiem, czemu chce to wszystko, co nas łączyło i łączy, tak po prostu przekreślić z powodu jakiegoś wyimaginowanego strachu o mnie...maju, dziękuję za to, że wierzysz w tą miłość i nie każesz mi zapomnieć, sama wiesz, że to czasem niemożliwe... ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 19 Odpowiedź przez Rosalee 2009-11-10 14:09:44 Rosalee Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-14 Posty: 90 Wiek: 24 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Oj w każdym związku układa się inaczej... Między mną a moim dzis już mężem na początku naszego związku wiele razy dochodziło do zrywania...z błahych powodów, coś na zasadzie: ,,chyba jesteśmy zbyt różni, chyba nie pasujemy do siebie, to się prędzej czy pozniej i tak skończy...,, i takie bzdury. Nasze najdłuższe ,,rozstanie,, trwało 2 dni;) Dzisiaj śmiejemy się z tamtych odległych czasów, z naszych wątpliwości i świata poza sobą nie widzimy... Więc ja jestem zdania, że jesli On naprawdę cię kocha i naprawdę mu żalezy na Tobie to nie odejdzie, a nawet jeśli to szybko spostrzeże się, jak mu zle bez Ciebie i wróci tak prędko jak odszedł 20 Odpowiedź przez maja01 2009-11-10 16:24:23 maja01 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: sekretrka medyczna Zarejestrowany: 2009-11-04 Posty: 438 Wiek: 32 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Nitko nie pisalam Tobie by zapomniala bo wiem ze sie nie da, bo jak zapomniec slow kocham wypowiedzianych z jego ust, tych spojrzen,uściskow , pocalunkow, nie da sie zapomniec jak sie kocha calym sercem , nie ma sensu udawac samym przed soba ze sie jest silnym jak serce rwie sie na strzepy jakby nas ktos rozrywal od środka ja sie tak czuje i pewnie Ty rowniez najgorsza jest niemoc jak serce rwie sie do niego a on jest dla nas niedostepny....ech..glupia milosc :-((( 21 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-10 16:26:06 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." dziekuję, Rosalee. Ja Go tak strasznie kocham, że nie wyobrażam sobie życia bez Niego. A na samą myśl związania się kimś innym, bycia przez innego dotykanym, przytulanym, całowanym itp. aż przechodzą mnie dreszcze ;/ On niestety uważa, że z innym będę szczęśliwsza. Mam nadzieję, że szybko za mną zatęskni. I za tym, co było i co mogłoby być i trwać... Pozdrawiam ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 22 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-10 16:33:28 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." dokładnie, Maju. Serce nie sługa. Nie umiem wymazać z pamięci tych wszystkich chwil, słów, pocałunków, niekończących się rozmów, bliższych i dalszych planów. Przekreślając to, musiałabym usunąć jakąś cząstkę siebie. A tego nie da się zrobić. Czuję się dokładnie tak samo... Bez Niego nie umiem funkcjonować normalnie, bardzo mi go brakuje, tęsknię za Nim całym sercem. I cały czas wierzę, że wróci... Na razie mamy przynajmniej miesiąc przerwy. Może przez ten czas uświadomi sobie, że ja nie chcę innego... ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 23 Odpowiedź przez maja01 2009-11-10 16:37:56 maja01 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: sekretrka medyczna Zarejestrowany: 2009-11-04 Posty: 438 Wiek: 32 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Faceci sa dziwni mowia ze kochaja a potem wszystko przekreslaja i wmawiaja nam ze to dla naszego dobra ale nikt nas nie pyta o zdanie ..niewiem czy na tym polega milosc juz w nic nie wierze mam nadzieje ze u Ciebie sie ulozy wszystko jak juz nie wierze w nic... 24 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-10 16:57:27 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Ja Mu powiedziałam (i mówiłam już wcześniej), że jak On mnie zostawi, zawiedzie etc. to ja już NIKOMU nie zaufam. Bo nie będę w stanie pokochać kogoś tak, jak kocham Jego. Albo chociaż w połowie tak mocno. Myślałam, że to Ten Jedyny, z którym spędzę resztę życia. Dawał mi wszystko, co chciałam: troskę, bezpieczeństwo, zainteresowanie, czułość... Dlaczego teraz On tego nie widzi? Tylko uważa, że dla mnie lepiej będzie, jeśli się rozstaniemy i poznam innego... bez sensu... ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 25 Odpowiedź przez pennylane 2009-11-10 17:38:27 pennylane 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-07-07 Posty: 2,547 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." "Ja Mu powiedziałam (i mówiłam już wcześniej), że jak On mnie zostawi, zawiedzie etc. to ja już NIKOMU nie zaufam. Bo nie będę w stanie pokochać kogoś tak, jak kocham Jego. Albo chociaż w połowie tak mocno. Myślałam, że to Ten Jedyny, z którym spędzę resztę życia. Dawał mi wszystko, co chciałam: troskę, bezpieczeństwo, zainteresowanie, czułość... Dlaczego teraz On tego nie widzi? Tylko uważa, że dla mnie lepiej będzie, jeśli się rozstaniemy i poznam innego... bez sensu..."Może właśnie dlatego? Boi się, że jeżeli teraz powie ci prawdę - np. że Cię już nie kocha, że nie potrafi z Tobą być, że nie czuje się w pełni szczęśliwy, że czegoś mu brakuje to ty już więcej nikomu nie zaufasz? Nie chce z Tobą być ale jednocześnie nie chce żebyś miesiącami cierpiała i uważała cały męski gatunek za zły?To jedna druga - najpierw opowiem ci smutną historię. Mówisz, że łatwiej byłoby ci, gdyby powiedział, że już nie kocha. Facet mojej przyjaciółki właśnie jej to powiedział przedwczoraj. Po półtora roku związku. Po pół roku mieszkania razem - kiedy poprosił ją o to by się wprowadziła. Fakt, nie był w stanie wciąż powiedzieć jej "kocham" ale litości - zorientowanie się po półtora roku, że "ups, jednak cię nie kocham. chciałem ale coś się nie udało" to dopiero o tym z moim chłopakiem. Już kiedy między moją przyjaciółką a jej facetem się psuło głównie przez to, że on wciąż nie mógł wyznać miłości, wypowiedzieć tych turbo magicznych słów, zapytałam mojego faceta po prostu - co mam jej poradzić? O co może mu chodzić? - wychodząc z założenia, że może męski punkt widzenia coś tu się produkować, że może on się boi, że jak powie "kocham" to ona od razu będzie chciała ślubu, dzieci. Że może boi się takiej ostateczności. Że bleble..Mój chłopak spojrzał wtedy na mnie i powiedział tak: Wiesz co, zasmucę Cię. My w ogóle tak nie myślimy. Jak komuś nie mówimy, że go kochamy to znaczy, że go nie kochamy. A jeśli komuś mówimy, że nie chcemy z nim być to znaczy, że nie chcemy z nim nitka, wszystkie tu siedzimy na tym forum i próbujemy słowa i zachowanie każdego faceta przemielić, przeanalizować i zrozumieć czemu, dlaczego, po co... Robimy to pewno dlatego, że same kombinujemy nieraz "może poderwę jego kumpla, żeby on był zazdrosny o mnie?", "może powinnam udawać, że mi nie zależy?", "może powiem mu, że nie powinniśmy być razem po to żeby on pokazał mi, że chce ze mną być i błagał o to?".... Uwielbiamy takie intrygi, kombinowanie, zachodzenie tematu od tyłu. A oni? Oni robią to co czują najczęściej. I jak jest im gdzieś źle to po prostu stamtąd odchodzą...Trzymaj się i przemyśl to. Wierzę, że poradzisz sobie niezależnie od tego jaka będzie jego decyzja. Mam też nadzieję, że uda ci się nie wyczekiwać na nią jak na wyrok a po prostu zrozumiesz, że jeśli on nie chce z tobą być to nic na to nie poradzić i lepiej by stało się to teraz niż później. Are you an idiot? No, sir, I'm a dreamer 26 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-10 23:58:49 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." no i miesięczna przerwa się przedłużyła... Dzisiaj mi napisał, że mam się odezwać po Nowym Roku (((( dlaczego tak długo... Smutno mi strasznie ;( ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 27 Odpowiedź przez supersuckers 2009-11-11 09:27:21 supersuckers Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-01 Posty: 71 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."a po nowym roku padnie Ci w ramiona?szybciej bys zapomniala i ulozyla sobie zycie:) 28 Odpowiedź przez koma5 2009-11-11 13:02:36 koma5 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-01-07 Posty: 3,244 Wiek: 50+ Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Niteczka, przestań się łudzić przecież to masz sie odezwać po Nowym Roku?? TY???Bo pan hrabia chce miec wolne na Sylwestra z inną???Niteczko....napisz mu, żeby spadał i przestał Toba manipulować. 29 Odpowiedź przez Amelia* 2009-11-11 15:07:14 Amelia* Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-01-05 Posty: 1,262 Wiek: 21 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."czytajac te posty,dziwie sie,ze niektore kobiety sa takie naiwne i zarazempotrafia kochac mimo ma wszystko gdzies,odrzucil Cie,a Ty mimo wszystko chcesz z nim warto sie tak blaźnić przed facetami.... 30 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-11 16:50:52 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." On nie ma innej!!! tego jestem pewna. dam mu ten czas, żeby sobie wszytko poukładał w swojej głowie, uświadomił sobie, co tak naprawdę do mnie czuje, czy naprawdę mnie kocha i czy jest na tyle silny, żeby spróbować raz jeszcze. On naprawdę dużo przeżył i to odcisnęło na nim piętno. Ale nie chcę o tym mówić. supersuckers, nie jestem w stanie przez 2 miesiące ułożyć sobie życie z innym. Nie umiem tak szybko wymazać Go z pamięci i zapomnieć... Może znasz jakiś sposób i mnie oświecisz??? ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 31 Odpowiedź przez supersuckers 2009-11-11 18:29:22 supersuckers Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-01 Posty: 71 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."nie twierdze ze masz z kims sobie ukladac swoje mu znac ze nie chcesz z nim byc ze nie jestes moze sam przyjdzie i bedzie jak nie bedzie to i za 2 miesiace nie przezywalem podobne sytuacje i nikt nigdy nie przyszedl:)) 32 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-11 18:54:05 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." On jest częścią mojego życia, więc nie potrafię Go tak po prostu zapomnieć, przekreślić wszystkiego... Zbyt mocno kocham. Wiem, że jeśli ja Go odrzucę teraz, on w styczniu nie będzie chciał wrócić, bo będzie uważał, że tak będzie lepiej, że mnie przynajmniej nie skrzywdzi. Dlatego poczekam do Nowego Roku i zobaczę, co On zrobi. Czas na Jego ruch... ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 33 Odpowiedź przez sueno6 2009-11-11 20:17:23 sueno6 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: Mgr Geografii ;] Zarejestrowany: 2008-08-26 Posty: 1,783 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Nitka 24 - jak tak czytam Twoje wypowiedzi - to jakbym czytała o sobie sprzed 2lat...Wszystkie te wydarzenia z tym związane zmieniły mnie całkowicie...stałam się twarda w swoim postanowieniu, teraz patrzę przede wszystkim na siebie, na swoje szczęście i zdrowie psychiczne...po troszkę stałam się tytułową "zołzą" - ze znanej już na tym forum książki " Dlaczego faceci kochają zołzy"...mój świat nie kręci się tylko wokół niego - rozwijam swoje pasje, spotykam się ze znajomymi, chadzam czasami "własnymi drogami"...Moja rada - pomyśl bardziej o sobie, nie tylko o nim...nie da się kochać za 2 osoby Być jak płynąca rzeka... 34 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-11 22:49:49 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." sueno6,dzięki za radę. staram się zająć sobie czas, nie myśleć o Nim, spotykać się ze znajomymi etc... Moje życie nie kręci się wokół Niego. Ale z drugiej strony nie jestem w stanie zapomnieć całkowicie. Gdyby powodem była inna albo gdyby przestał mnie kochać, zrozumiałabym i starała się to zaakceptować. do końca roku nie będziemy mieć ze sobą kontaktu. tak będzie lepiej dla nas. Ciężko mi będzie, ale jakoś to przetrzymam. Może Nowy Rok okaże się nową szansą... chciałabym, bardzo bym chciała... ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 35 Odpowiedź przez pennylane 2009-11-12 17:35:43 pennylane 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-07-07 Posty: 2,547 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Co za bzdura? Dzisiaj Cię nie chcę ale za dwa miesiące może zachcę? Sama się zastanów czy jeśli się kogoś naprawdę kocha to z włąsnego wyboru chce się żyć tyle czasu z dala od niego? Ty kochasz i cierpisz przez to, że nie jesteście razem. Gdyby i on kochał i cierpiał to by zrobił wszystko żebyście już dawno się że on chce odwlec ostateczne rozstanie w czasie licząc na to, że być może wtedy będziesz mniej cierpiała. Dobra rada - napisz mu już teraz, że nie jesteś w stanie tyle czekać i męczyć się w niepewności. Daj mu tydzień, dwa może trzy i tyle. Ja rozumiem, że czasem potrzeba samotności żeby sobie pewne rzeczy poukładać ale po pierwsze - nie tyle czasu a po drugie co to za wyznaczanie ci terminów? Nie odzywaj się do mnie do 1 stycznia 2010 a potem od 1 lutego 2010 do 13 marca 2010. 5 kwietnia możesz mi napisać krótkiego sms ale nie dłuższego niż 150 znaków a 13 czerwca 2010 może się spotkamy... Poszukaj w sobie dumy i godności. Nie bądź wiernym, czekającym pieskiem, który niezależnie od tego czy pan go bije i głodzi wciąż czeka i merda ogonem... Are you an idiot? No, sir, I'm a dreamer 36 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-12 17:56:12 Ostatnio edytowany przez nitka 24 (2009-11-12 17:56:45) nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." pennylane,wg mnie 2 miesiące to nie jest tak strasznie dużo czasu. Ja rozumiem to, że chce to wszystko sobie poukładać, zrozumieć... Może chce sprawdzić, czy przez te 2 miesiące nie zapomnę o Nim, nie zacznę spotykać się z innymi. Przez ten czas nie będziemy mieć ze sobą kontaktu. Nie będzie miał możliwości dowiedzieć się, co u mnie, jak mi się układa etc., bo nie mamy aż tak bliskich wspólnych znajomych. Poza tym on ma indywidualny tok studiów, więc w mieście, w którym ja mieszkam, będzie rzadko. Jedyną drogą informacji na mój temat jest kontakt ze mną. Być może przez ten czas zatęskni za mną. Może to On się odezwie wcześniej. Ja- dopiero po Nowym Roku, uszanuję Jego prośbę. Mówią, że cierpliwość popłaca. A powodem tego, że On na razie nie chce być ze mną, jest jego stan zdrowia (miałam tego nie pisać, ale 99% z was uważa, że to przez inną. a tak NIE JEST!!!). Boi się, że jego choroba odbiję się na mnie, na mojej psychice. Chcę Mu pokazać, że jestem silna i że Jego choroba nie jest dla mnie żadną przeszkodą. I nie piszcie mi, że gdyby Mu zależało, to by chciał mojego wsparcia. On po prostu nie chce, żebym cierpiała. Nie pytajcie, o jaką chorobę chodzi, bo i tak nie czy teraz znajdzie się ktoś, kto mi odpowie i/lub coś doradzi...Pozdrawiam pozdrawiam ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 37 Odpowiedź przez NieKobieta 2009-11-13 00:59:19 NieKobieta Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-12 Posty: 20 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Może też chcieć, żebyś o niego usłyszeć:"Kochanie, nie wyobrażam sobie byś odszedł"Chyba, że tylko ja tak miałem:P 38 Odpowiedź przez NieKobieta 2009-11-13 01:01:38 NieKobieta Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-12 Posty: 20 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Chciałbym trafić na naiwną kobietę, ułożylibyśmy sobie życie idealnie..Bo nigdy nie zdradziłem i nie okłamałem...i tego nie jak to boli:) 39 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-13 17:53:21 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." NieKobieta,On wie, że ja będę czekać na Niego- nie wieczność, ale te 2 miesiące na pewno. Mam straszny mętlik w głowie. Z jednej strony dociera do mnie to, że On mnie nie chce (teraz). Ale z drugiej strony po co by mówił, że kocha... Z jednej strony powinien wiedzieć, że akceptuję Go w 100% mimo Jego choroby i tego, co przeszedł. Ale z drugiej może się obawiać, że nie starczy mi sił. Dlatego nie pozostaje mi nic innego poza czekaniem. Mam nadzieję, że te 2 miesiące miną szybko. ps. ja jestem naiwna... dla 99% spoeczeństwa. Taką mnie natura stworzyła... Pozdrawiam :* ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 40 Odpowiedź przez Aurora 2009-11-13 19:09:57 Aurora Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-02 Posty: 74 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." nitka 24 napisał/a:ale on mi dał do zrozumienia, że nie chce odejść, ale musi to zrobić, żebym nie cierpiała. Ale teraz ja jestem nieszczęśliwa. I on też. Tego nie potrafię zrozumieć. Wydaje mi się, że to jednak MÓJ problem, bo dotyczy Ty go pięknie usprawiedliwiasz....Skąd masz pewność,że nie ma nikogo. 41 Odpowiedź przez supersuckers 2009-11-13 19:14:32 supersuckers Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-01 Posty: 71 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Nitka podjela decyzje ze nie ma co gdybac. 42 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-13 19:52:58 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Aurora napisał/a:Ależ Ty go pięknie usprawiedliwiasz....Skąd masz pewność,że nie ma prostu to wiem. I nie wmawiam sobie tego. dokładnie, supersuckerspodjęłam taką decyzję, a nie inną. 2 miesiące to nie wieczność. Tylko będzie mi smutno w Święta i Sylwestra bez Niego. Ale być może po Nowym Roku zaczniemy wszystko od Nowa. Nie ma co gdybać, zobaczymy, co przyniesie 2010 rok pozdrawiam i dziękuję za opinie, również te mniej przychylne ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 43 Odpowiedź przez Rosalee 2009-11-13 20:00:42 Rosalee Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-14 Posty: 90 Wiek: 24 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Mam nadzieję nitko, że nowy rok zaczniesz szczęśliwie z ukochanym u boku. Życzę Ci tego z całego serca bo widać jak bardzo go kochasz:) 44 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-13 20:09:40 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." dziękuję, Rosaleea może powinnam nie dziękować, żeby nie zapeszyć Wszystko jedno. Mam nadzieję, że On w końcu dostrzeże to, że ja Go NAPRAWDĘ kocham. Miło wiedzieć, że jest nas forum ktoś, kto w to wierzy tak samo, jak ja dziękuję :* ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 45 Odpowiedź przez wróżka 2009-11-13 20:30:16 wróżka O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 63 Wiek: 37 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Życie uczy...i to bardzo. Też kiedyś byłam naiwna i wierzyłam we wszystko co facet powie. Niestety z każdym związkiem nabywamy nowych doświadczeń. Ja też je nabyłam i nie wierze już w słowa faceta ?zasługujesz na kogoś lepszego?, "nie, z nikim się nie spotykam, po prostu mam problemy ze sobą - musze trochę pobyć sam?, ?musimy się rozstać, bo chcę abyś była szczęśliwa i muszę pozwolić Ci odejść?. To są tylko ich wymówki. Sama to ostatnio przeszłam, sama słyszałam te słowa. Niestety wszystkie te słowa były po to bo miał już kogoś innego na boku i tak na prawdę usprawiedliwiał swoje sumienie jaki to on nie jest dobry bo pozwala mi odejść. Nie doszukuj się Kochana niczego w tym chłopaku nawet jeśli ma problemy Bo jeżeli się kogoś kocha to chcę się dzielić swoimi troskami z bliska osobą. Nie twierdzę, że on kogoś ma. Uważam, że po prostu nie chce tego związku. Zrobisz oczywiście jak Ci serce podpowie. Musisz się nauczyć wyczulać na takie słowa ale musisz się nauczyć na swoich błędach nie na cudzych bo się nie przekonasz. Nie wiem kto ale ktoś mądrze napisał: ?Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Jeśli wróci-jest Twoje. Jeśli nie-nigdy Twoim nie było...?Życzę Ci powodzenia. 46 Odpowiedź przez maja01 2009-11-13 23:26:47 maja01 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: sekretrka medyczna Zarejestrowany: 2009-11-04 Posty: 438 Wiek: 32 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Droga Nitko niedawno pisalam Tobie ze chlopak mnie zostawil i juz nie czulam ze mama jakiekolwiek szanse na ratowanie tego ,mimo ze bardzo go kochalam .Przestalam walczyc o niego ale nie pozwolilam zapomniec o sobie i pare dni temu wrocilismy do siebie i teraz szukamy kawalerki do wynajecia, wiec nie poddawaj sie nie dawaj zapomniec o sobie a zarazem nie narzucaj sie trzymam kciuki za Was mam nadzieje ze cos sie wyjasni ...pozdrawiam 47 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-14 15:27:36 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Maju,dziękuję :* Twoja historia dodała mi otuchy i umocniła wiarę w to, że staranie się ma sens, że jest nadzieja na powrót. Niestety, ja nie mam jak nie dawać Mu o sobie zapomnieć. Przez ten czas nie będziemy się kontaktować, spotykać się (nawet przypadkiem- Jego nie będzie w moim mieście), poza tym On nie jest zalogowany na żadnym portalu typu "nasza klasa". Ale mam nadzieję, że sam zatęskni. Albo jak się spotkamy w 2010 roku, to sam zobaczy, jak bardzo Mu mnie brakowało. Pozdrawiam i dziękuję raz jeszcze :*:*:* ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 48 Odpowiedź przez Rosalee 2009-11-14 15:50:15 Rosalee Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-14 Posty: 90 Wiek: 24 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Maja gratuluję!! Czytałam Twój watek i przykro mi było, że tak szybko to się skończyło;/ Cieszę się, że znowu jest Ty tez nie trać nadziei 49 Odpowiedź przez maja01 2009-11-14 16:13:22 maja01 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: sekretrka medyczna Zarejestrowany: 2009-11-04 Posty: 438 Wiek: 32 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."droga Niteczko i Rosalee nie wolno tracic nadziei ja sama niewiem jak to bedzie nie raz nachodza mnie mysli ze moze znow odeisc.....dlatego staram sie cieszyc kazda chwila niczego nie mozna byc pewnym szzcegolnie drugiego czlowieka ale trzeba dac sobie szanse ...na lepsze jutro.... 50 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-14 16:46:54 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." nie tracę nadziei, zwłaszcza po tym, jak Maja napisała o powrocie. Najgorsze będzie to czekanie, ech... Ale w zasadzie zostało już tylko 1,5 miesiąca. Szybko zleci, prawda? buźka :* ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 51 Odpowiedź przez supersuckers 2009-11-14 16:53:55 supersuckers Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-01 Posty: 71 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."jak przestaniesz rozmyslac to sie na powrot i tego z calego serca Ci zycze:)ale pamietaj "oczekiwania rodza rozczarowania". 52 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-14 17:15:38 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." wiem, supersuckers, zdaję sobie z tego sprawę. Staram się nie skupiać tylko na Nim i na ewentualnym powrocie, koncentruję się także na innych istotnych dla mnie sprawach (praca, rodzina, znajomi, przyjaciele). I w ten sposób zleciało mi pół miesiąca. No i dzięki Tobie i innym forumowiczom, którzy mnie wspierają. :* ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 53 Odpowiedź przez maja01 2009-11-15 13:46:13 maja01 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: sekretrka medyczna Zarejestrowany: 2009-11-04 Posty: 438 Wiek: 32 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Nitko i tak nie pojmiemy facetów co dla nas jest biale dla nich mnie zostawil wczesniejszy facet to chcialam popelnic samobojstwo ,chcialam sie pociąc wpadalam w szaly , spazmy bylam przekonana ze nie pokocham juz innego . Na prosbe mojego przyjaciela ktory wrecz mnie blagal zebym poszla do psychologa ,poszlam on mnie skierowal do psychiatry bo chcialam sie moj byly przyjechal do mnie by ostatecznie sie rozstac i zobaczyl moje rece ktore byly prawie pociete do krwi ,zadrwil z tego powiedzial ze ma wrazenie ze ma kontakt z jakas ja chcialam sie zabic , bo tak strasznie kochalam a on poprostu zadrwil z mojej kocham Tomka ale nie az tak silnie bo niestety nie wolno z siebie dac za duzo bo zaden facet tego nie doceni!!!!!!!!!!!!!! przekonalam sie o tym bolesnie .POzdrawiam 54 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-15 22:44:59 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." maju, wiem, jacy oni są. Sama się o tym przekonałam, i to niejeden raz Z Nim to jest ostatni raz, kiedy komuś tak na maksa zaufałam. Jeśli nie wrócimy do siebie, wiem, że już nigdy nikomu nie zaufam. I nie pokocham. Pewnie z kimś się zwiążę, ale to nie będzie już tak silne. Nie umiem kochać nikogo poza Nim... (((( ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 55 Odpowiedź przez maja01 2009-11-16 10:11:39 maja01 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: sekretrka medyczna Zarejestrowany: 2009-11-04 Posty: 438 Wiek: 32 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Powiem Tobie tak ja w swoim życiu mialam ,,troche,, tych partnerow,, i powiem szczeze ze kazda milosc jest inna , pierwsza bywa najsilniejsza przynajmniej z mojego doswiadczenia,nieraz bylo tak ze ktos mnie zranil i mowilam ze juz nikomu nie zaufam ,lecz przy nastepnym partnerze zawsze daje sie taki kredyt zaufania ale czy facet jest godny naszego zaufania...to wychodzi w praktyce...... 56 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-16 15:44:22 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Maju, mimo iż jestem młoda, przeżyłam niestety wiele rozczarowań. Każdy kolejny partner okazywał się jeszcze większym du***em niż poprzedni. właśnie dlatego tak ciężko mi zaufać nowej osobie... Nie chcę się wiązać z kimś innym, bo kolejnego rozczarowania nie przeżyję. Wczoraj było mi strasznie smutno... Wróciły wspomnienia... A nawet nie mogę się do Niego odezwać, bo obiecałam się nie kontaktować do końca roku... Trudne to wszystko... ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 57 Odpowiedź przez nitka 24 2009-11-16 23:32:01 nitka 24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-18 Posty: 650 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." smutno mi i tęskno strasznie. dzisiaj moja współlokatorka chyba Go widziała koło uczelni... Ale może to był ktoś podobny, bo mój były miał być na uczelni dopiero w grudniu (( Boże, jak ja za Nim tęsknię... Czasem się zastanawiam, czy On też o mnie myśli. Nie kontaktujemy się, bo taka była umowa. Niech już będzie ten 2010 rok.... Tak ciężko jest czekać... ?Jeśli jakaś kobieta może mi odbić faceta, to niech go sobie bierze, bo ja już bym go nie chciała" 58 Odpowiedź przez agi761 2009-11-16 23:41:37 agi761 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-15 Posty: 16 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."ech 59 Odpowiedź przez pennylane 2009-11-17 16:35:31 pennylane 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-07-07 Posty: 2,547 Wiek: 26 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..." Heh to smutne ale brzmisz trochę jak moja przyjaciółka. Jej też nie wiem jak pomóc...Już wspominałam o jej historii tutaj wcześniej. Chłopak powiedział jej, że nie kocha. Tydzień się nie odzywał po czym do niej przyjechał. Nie zmienił tego, co mówił - nadal nie kocha, uważa, że między nimi nie uda się - tak na całe życie. Ale... chce nadal z nią być! nie wiadomo po co, nie wiadomo dlaczego... Chce bo ona? Oczywiście się powtarza w kółko to samo, co ty:"Zaufałam sercu. Będę czekać. On musi się zastanowić. On musi zrozumieć co dla niego ważne. On musi rozwiązać swoje problemy a ja chcę być obok. Ja będę czekać tyle ile trzeba".A wiesz w czym jest główny i podstawowy problem większości kobiet? W dumie. Nie mamy za grosz dumy. I godzimy się na takie czekanie, wyznaczenie terminów i trwamy przy tych kolesiach tracąc coraz więcej szacunku do samych siebie. Are you an idiot? No, sir, I'm a dreamer 60 Odpowiedź przez aga333 2009-11-17 17:15:01 aga333 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-17 Posty: 733 Wiek: 38 Odp: "kocham Cię, ale nie możemy być razem..."Nie poddawaj sie. Moze warto czekac, czego zycze Ci z calego serca. Moj maz nie byl ani pierwsza miloscia w moim zyciu ani pierwszym moim partnerem seksualny, ale uwierz mi, kidy zobaczylam go po raz pierwszy, poczulam, ze znalazlam droge do domu, ogarnal mnie niesamowity spokoj i pewnosc, ze juz wszystko bedzie dobrze. Mam nadziej, 2010 rok i dla Ciebie przyniesie droge do domu. Trzymaj sie. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2010-11-12 16:55:12 adam23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-12 Posty: 10 Temat: Co zrobić by ona wróciła?Witam mam 19 lat poznalem dziewczyne w bardzo nietypowy sposob odrazu wiedzielismy ze to przeznaczenie i ze jestesmy dla siebie pisała ze mnie kocha i ja ze ją tez wszystko było wrecz idealnie i ona z dnia na dzien napisała mi na gadu pozegnalna wiadomosc zachowała sie jak gowniarz, nie odpisywala nie odbierala telefonu dopiero gry z zaskoczenia do niej przyjechalem to powiedziala ze dłuzej tak nie moze ze mamy inne poglądy inne charaktery a ja wiem ze to są błache argumenty do rozstania a bylo nam razem jestem kompletnie rozbity i nie wiem co mam robic a wiem ze nikogo nie ma i nie chce narazie mnie męczy o co tak naprawde jej pisac ze sie zmienie ale to nic nie daje ona chce zebym dal jej co moze chodzic?i co mam teraz zrobic? 2 Odpowiedź przez adam23 2010-11-12 17:01:18 adam23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-12 Posty: 10 Odp: Co zrobić by ona wróciła?Dodam jeszcze ze nie chce o niej zapominac i nie moge zapomniec wszystko mi o niej mam zrobic by ona zatesknila poczula ze zrobila błąd i wrociła? 3 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-11-12 17:11:29 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Co zrobić by ona wróciła? adam23 napisał/a:Witam mam 19 lat poznalem dziewczyne w bardzo nietypowy sposob odrazu wiedzielismy ze to przeznaczenie i ze jestesmy dla siebie pisała ze mnie kocha i ja ze ją tez wszystko było wrecz idealnie i ona z dnia na dzien napisała mi na gadu pozegnalna wiadomosc zachowała sie jak gowniarz, nie odpisywala nie odbierala telefonu dopiero gry z zaskoczenia do niej przyjechalem to powiedziala ze dłuzej tak nie moze ze mamy inne poglądy inne charaktery a ja wiem ze to są błache argumenty do rozstania a bylo nam razem jestem kompletnie rozbity i nie wiem co mam robic a wiem ze nikogo nie ma i nie chce narazie mnie męczy o co tak naprawde jej pisac ze sie zmienie ale to nic nie daje ona chce zebym dal jej co moze chodzic?i co mam teraz zrobic?Oj Adam, nie bądź głuchy i ślepy...Pytasz:adam23 napisał/a:O co moze chodzic?a sam przeciez napisałeś odpowiedź:adam23 napisał/a:.Ona powiedziala ze dłuzej tak nie moze ze mamy inne poglądy inne charaktery (...) ona chce zebym dal jej perwsze to Ty uważasz, że byliście dla siebie stworzeni a nie są to jej poglądyPo drugie to Ty oceniasz, że ona ma błahe argumentyPo trzecie nie możesz nikogo zmusić do miłości. Nie oznacza to, że jestes do niczego... oznacza jedynie, że jednak nie jesteście dla siebie mi,że twoja historia nie będzie miała końca oczekiwanego przez Ciebie ale nie oznacza to, że ten koniec ma być napisze Ci jeszcze niejdną miłosną historię. Nie zatracaj siebie w Twoje "Przyjechałem z zaskoczenia" "wiem, że było nam wspaniale" "pisałem,że sie zmienie" i to, że ona mówi ci wyraźnie, że Cie nie chce a Ty udajesz, że nie wiesz o co chodzi ...trąci z lekka co zrobić? A posłuchasz rady?Zapisz się na jogę. Sh-bam 4 Odpowiedź przez adam23 2010-11-12 17:21:14 adam23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-12 Posty: 10 Odp: Co zrobić by ona wróciła?Ale ona tez mowila ze jest jej dobrze ze mną i mowila o bardzo przyszłych planach o dzieciach o domie , rodzinie ona po 2 tygodniach znajomosci chciala obraczki kupowac takie symboliczne a tu nagle cos prysło i nie wiem jak to odbudowac a ona nie chce dac mi ze napewno wszystko nie zgasło ale wygląda tak jak by ona zerwała na siłe nie było jej do smiechu jak sie sie ze ktos jej pomogl podjąc decyzje tylko nie mam pojecia kto?i jak to sprawdzic? 5 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-11-12 17:34:14 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Co zrobić by ona wróciła? Marnie widze szanse w zwiazku w ktorym trzeba sprawdzac partnera bo dialog nie wchodzi w rachube... Sh-bam 6 Odpowiedź przez adam23 2010-11-12 17:35:12 adam23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-12 Posty: 10 Odp: Co zrobić by ona wróciła?Ja wiem ze mi teraz wszyscy beda mowic ze jest wiele innych kobiet ale ja ją tak strasznie kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niej a najgorsze jest w tym to ze ona mi tyle naobiecywała i zapewniala wiernosc a tu nagle taka wiadomosc jak grom z jasnego nieba myslalem ze strace przytomnosc jak to zobaczylem dobrze ze siedzialem na wszystko legło w gruzach bo nie mielismy wspolnych tematów przeciez to tak głupio brzmi ze az w oczy szczypie. 7 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-11-12 17:37:14 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Co zrobić by ona wróciła? A mogłbyś przestać działac... tak powiedzmy na miesiąc... a w tym czasie np. zapisać się na jogę? Sh-bam 8 Odpowiedź przez adam23 2010-11-12 17:44:54 adam23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-12 Posty: 10 Odp: Co zrobić by ona wróciła?Co ty z tą jogą?Przeciez ja jestem tylko po uszy poczekac jak to cos da tylko boje sie ze ona o mnie zapomni i to mnie zmusza do jakiegokolwiek kroku w jej strone ale wszyscy mi mowią zebym dal jej czas tylko co dalej?Jakie kroki podjąć?Wszystkie mądre sposoby juz wykorzystalem zostaly tylko glupie ktore mogą jeszcze pogorszyc ja chce poprostu zeby ona poczula to co pierwszy raz i znowu mnie zaczela potrzebowac. 9 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-11-12 18:08:49 Ostatnio edytowany przez Zazdrosc (2010-11-12 18:09:40) Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Co zrobić by ona wróciła? Bardzo mi przykro ale zdania ktore wypowiedziałeś powyżej a do ktorych sprowokowałam Cię świadomie (za co bardzo i naprawde szczerze przepraszam) świadczą, że jesteś facetem "kochającym za bardzo" i potrzebujesz terapii. Czy jedno z Twoich rodziców jest może alkoholikiem?Zajrzyj na strone Jest to strona poswiecona kobietom poniewaz ta dolegliwosc dotyczy w przewazajacej czesci joga? Zrób coś dla siebie. Sh-bam 10 Odpowiedź przez igla16 2010-11-12 23:11:09 igla16 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-11 Posty: 957 Wiek: 28... jeszcze ;-) Odp: Co zrobić by ona wróciła? Skoro ona uważa, że nie chce z Tobą być, to chyba nie warto się pakować w to, co? Żeby się męczyć? Żeby cierpieć? Daj sobie spokój, zajmij się czymś, co odciągnie Cię od myśli o silę nie zmusisz nikogo do milości. 'I can feel the magic floating in the airBeing with you gets me that way...' 11 Odpowiedź przez adam23 2010-11-13 11:35:24 adam23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-12 Posty: 10 Odp: Co zrobić by ona wróciła?Ale ona w jeden dzień mi pisze że mnie kocha i zdania nie zmieni a na drugi ze to koniec i zdania nie zmieni wiec cos jest nie mi się że ktos 3 sie w to wmieszał i to nie chlopak tylko np. ze ona sama nie wie czego chce a miłości trzeba dopomóc samo sie nic nie ze cos sie stało tylko co?Bo przeciez przez to ze mamy troche inne poglądy by nie zrywała zresztą ja się w kazdej chwili moge dla niej zmienic tylko co zrobic zeby dała mi szanse?Przeciez nic nas to nie bedzie kosztowac jak sprobojemy jeszcze raz. 12 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-11-13 18:09:37 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Co zrobić by ona wróciła? mozesz w kazdej chwili zmienic dla niej pogldy??!!! ha ha ha a milosci trzeba dopomoc Bardzo smutne bedzie twoje zycie... sam wybierasz droge Sh-bam 13 Odpowiedź przez marcysia 2010-11-13 21:38:24 marcysia Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-12 Posty: 6 Odp: Co zrobić by ona wróciła?Powiedz jej, ze możecie przeciez z tego że macie inne poglądy czy jesteście z innych swiatów wytłumacz jej, ze jezeli nie spróbujecie nie dowiecie sie tez jacy tak naprawde jesteście w związku a moze bedziecie bedziecie razem moze okaże sie ze jestescie przeznaczeni jak nie spróbujecie nie bedziecie tego wiedzieli i ty czy ona bedzie sobie pluła w twarz za to co jej abyscie spróbowali jeżeli nie wyjdzie nic przeciez nie stracicie;) 14 Odpowiedź przez niekochana72 2010-11-13 21:43:05 niekochana72 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-10 Posty: 6,862 Wiek: 40 Odp: Co zrobić by ona wróciła? marcysia napisał/a:Powiedz jej, ze możecie przeciez z tego że macie inne poglądy czy jesteście z innych swiatów wytłumacz jej, ze jezeli nie spróbujecie nie dowiecie sie tez jacy tak naprawde jesteście w związku a moze bedziecie bedziecie razem moze okaże sie ze jestescie przeznaczeni jak nie spróbujecie nie bedziecie tego wiedzieli i ty czy ona bedzie sobie pluła w twarz za to co jej abyscie spróbowali jeżeli nie wyjdzie nic przeciez nie stracicie;)Można stracić wiele... Szacunek dla siebie samego, poczucie własnej wartości. Nadejdzie czas, gdy uznasz, że wszystko skończone. I to będzie początek. 15 Odpowiedź przez klaustr0fobia 2010-11-14 01:15:44 klaustr0fobia Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-14 Posty: 3 Odp: Co zrobić by ona wróciła?Nie chcę Cie zasmucić,ale wygląda na to że Twoja była znudziła się waszym związkiem i na siłe szukała jakichś łatwo się zakochują,ale też w łatwy sposób mogą się chodzi o kolejne podejście,to daj jej ostygnąć,a po jakimś czasie zaproponuj spotkanie i od razu nie narzucaj tematu można na kimś wymusić decyzji,ludzie przychodzą i odchodzą taki ten świat pojechany.... 16 Odpowiedź przez adam23 2010-11-14 09:00:50 adam23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-12 Posty: 10 Odp: Co zrobić by ona wróciła?Widze że marcysia jedyna wie o co mi w tej chwili chodzi a mi się zdaje że twoje zycie "Zazdrosc"bedzie smutne jak ty nie umiałbyś na moim miejscu nawet podjąć sie wyzwania odzyskania miłośći tylko odrazu wszystko skreslasz to co ty chcesz osiągnąć w życiu?Ja moze i jej nie odzyskam ale przynajmniej bede spal spokojnie z myslą ze zrobilem wszystko co moglem a nie poddalem się. 17 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-11-14 09:14:44 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Co zrobić by ona wróciła? alez ja sie staralam... maz mnie bil przez 20 lat i ja sie nie poddawalam i ja nie mowie zebys sie poddal...ja tylko mowie zebys nie zapominal o sobie i nie sprzedawal swoich pogladow... i calego siebie za odrobinke pisze tak bo Cie lubie Sh-bam 18 Odpowiedź przez adam23 2010-11-14 09:31:09 adam23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-12 Posty: 10 Odp: Co zrobić by ona wróciła?Jak byś mnie lubiała to byś mi nie podcinała skrzydeł a ja sie dla niej zmienilem sam w sobie juz jak ją poznalem i to na lepsze bo nie wiem czy ty bys chciała chłopaka faszyste?W sumie to troche mi jeszcze z tego zostało ale się staram zresztą ona mi mowiła ze bedziemy razem pracowac nad moją zmianą poglądów i cały czas sie zmieniam nawet jak z nią nie bede to i tak juz nie wróce do przeszłośći bo z tamtych czasów to na szczescie został mi tylko prawdziwy patriotyzm a ona nie chce zrozumiec ze moge sie jeszcze bardziej zmienic,i nie pisz mi ze to garstka uczuć bo to ma dla większe znaczenie niz ją poznalem jest u mnie na 1 miejscu kazdy wolny dzien dla niej poswiecalem a dużo wkladalem zaangazowania w ten zwiazek. 19 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-11-14 09:39:15 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Co zrobić by ona wróciła? to zalezy od punktu widzenia... ja chcialam dodac Ci skrzydeldo kochania smutne jest to co piszesz bo tam jest tak malo szacunku do Ciebie i tak malo milosci do Ciebiemiotasz sie emocjonalnie i sam nie wiesz co ze soba zrobic....a o swoim faszyzmie piszesz tak jakbys na przekor komus lub czemus swiadomie zle czynil a teraz masz powod by to sie zalozyc ze jest conajmniej 100 powodow dla ktorych mozesz byc atrakcyjny dla kazdej dziewczyny... i dla tej wysnionej rowniezJa z Twoich postow wywnioskowalam trzy Twoje zalety... a Ty piszesz o sobie jakbys byl nikim Sh-bam 20 Odpowiedź przez adam23 2010-11-14 09:52:37 adam23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-12 Posty: 10 Odp: Co zrobić by ona wróciła?Ale to ona jest moją wyśnioną rozumiesz?A jakie te 3 zalety? 21 Odpowiedź przez niekochana72 2010-11-14 11:57:49 Ostatnio edytowany przez niekochana72 (2010-11-14 12:15:27) niekochana72 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-10 Posty: 6,862 Wiek: 40 Odp: Co zrobić by ona wróciła? adam23 napisał/a:Widze że marcysia jedyna wie o co mi w tej chwili chodzi a mi się zdaje że twoje zycie "Zazdrosc"bedzie smutne jak ty nie umiałbyś na moim miejscu nawet podjąć sie wyzwania odzyskania miłośći tylko odrazu wszystko skreslasz to co ty chcesz osiągnąć w życiu?Ja moze i jej nie odzyskam ale przynajmniej bede spal spokojnie z myslą ze zrobilem wszystko co moglem a nie poddalem czy Ty sam siebie słyszysz? Będziesz spał spokojnie? Z myślą, że dałeś się podeptać, złamano Ci kręgosłup i godność zagrzebałeś głęboko pod ziemią? W imię czego? Osoby, która na wszystkie możliwe sposoby okazała Ci, ze Cię nie kocha i nie szanuje?Proponuje, żebyś jeszcze dał się za nią zabić - to takie romantyczne, prawda? Na pewno zrobi na niej wrażenie! Upsss... tylko przecież Ciebie już nie będzie na tym świecie. Człowieku, opamiętaj się zanim będzie za późno!Spójrz na siebie z miłością. Czy naprawdę uważasz, że nikt oprócz niej nie jest w stanie Cie pokochać? Musisz rozpocząć od tego, żeby pokochać siebie. To nie jest łatwe - my kochający za bardzo wiemy to wszedłeś na to forum? Jeśli po to, żeby utwierdzić się w swoim przekonaniu, to niestety nie był to dobry wybór. My szczerze piszemy o tym co zaobserwowałyśmy, ponieważ naprawdę zależy nam tym, aby było nas "kochających za bardzo" jak najmniej. Pomagamy sobie, wspieramy. Ale jest podstawowy warunek - musisz przyznać, że masz problem. Nazwać go i podjąć decyzję o walce o ze szczerego serca Tobie życzę. Nadejdzie czas, gdy uznasz, że wszystko skończone. I to będzie początek. 22 Odpowiedź przez adam23 2010-11-14 12:32:17 adam23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-12 Posty: 10 Odp: Co zrobić by ona wróciła?Co z tego że ktoś mnie pokocha jak ja nie wiem czy ona pokocha mnie?Nie rozumiecie że ona jest zagubiona i sama nie wie czego chce i trzeba jej jakoś wytłumaczyć żeby to jeszcze raz przemyślała bo za jakiś czas może być za póżno na powroty tylko jak to zrobić żeby ją do siebie że mi pomożecie ale widze że nic z tego a ja nie jestem żadnym kochającym za bardzo bo już kilka razy byłem zakochany i mi przechodziło bo to były tylko zauroczenia ale teraz widze że to jest ta z którą chce spędzić reszte życia poprostu i nic na to nie poradze nie odkocham się na zawołanie. 23 Odpowiedź przez niekochana72 2010-11-14 12:48:09 niekochana72 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-10 Posty: 6,862 Wiek: 40 Odp: Co zrobić by ona wróciła? adam23 napisał/a:Co z tego że ktoś mnie pokocha jak ja nie wiem czy ona pokocha mnie?Nie rozumiecie że ona jest zagubiona i sama nie wie czego chce i trzeba jej jakoś wytłumaczyć żeby to jeszcze raz przemyślała bo za jakiś czas może być za póżno na powroty tylko jak to zrobić żeby ją do siebie że mi pomożecie ale widze że nic z tego a ja nie jestem żadnym kochającym za bardzo bo już kilka razy byłem zakochany i mi przechodziło bo to były tylko zauroczenia ale teraz widze że to jest ta z którą chce spędzić reszte życia poprostu i nic na to nie poradze nie odkocham się na każdy z nas ma rozum i wolną wolę. Jedni korzystają z nich lepiej, inni gorzej. Ona podjęła decyzję, którą Ty powinieneś uszanować. Piszesz: "trzeba jej jakoś wytłumaczyć żeby to jeszcze raz przemyślała bo za jakiś czas może być za póżno na powroty tylko jak to zrobić żeby ją do siebie przekonać". Proponuję, żebyś zaczął od przekonania siebie. A tak prywatnie - gdyby ktoś tak mnie "przekonywał" to uciekałabym, gdzie pieprz rośnie. Może ona po prostu przestraszyła Twojej zaborczości? Z Twoich wypowiedzi wynika, że "Ty wiesz lepiej, co Ona powinna czuć" Nadejdzie czas, gdy uznasz, że wszystko skończone. I to będzie początek. 24 Odpowiedź przez hardy_man 2010-11-14 14:06:03 hardy_man Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-11 Posty: 157 Wiek: 29 Odp: Co zrobić by ona wróciła? sądziłem że przychodząc tu po porady, będę ich udzielał, ale widzę u Ciebie Adam, siebie z przed się i zajmij się sobą, zainwestuj w siebie, a wtedy inni Cie dostrzegą, bądź facetem, a nie małym smutnym nieszczęśliwym chłopcem. Czas na nowe życie a im szybciej to pojmiesz tym lepiej dla Ciebie. 25 Odpowiedź przez zranioneserce 2010-11-14 14:42:09 zranioneserce Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-02 Posty: 78 Odp: Co zrobić by ona wróciła? witaj. może ona poprostu "grała" inna osobę niż była i dlatego wydawało się Tobie że do siebie orginalnie pasujecie?Udawała kogoś kim naprawde nie była,nie potrafiła tego w inny sposób zakończyć tą "męczarnie" dla niej z sądze. Jak długo trwał ten związek? czemu jej bronisz? kochasz ale czy warto tak sie poświecać? Jeśli chcesz pogadać prywatnie(nie na forum) to pisz na gg(19457601)pozdrawiam Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko ochodzą.... 26 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-11-15 06:21:07 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Co zrobić by ona wróciła? Mam nadzieje ze cie nie rozczaruje jak podam wiecej Twoich zalet niz obiecane wrazliwyOdnosisz sie z szacunkiem do ludzi nawet jak maja inne zdanieJestes spontaniczny (wiekszosc kobiet to uwielbia)szukasz czegos wiecej w zyciu niz "plytkosci" i choc moze bladzisz szukajac ale jednak szukaszJestes uparty (cecha dobrze wykorzystana czyni cuda)myslisznie poddajesz sie gdy napotykasz w zyciu sie zmobilizowac dla osiagniecia celuMilego dnia Adam Sh-bam Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Witam, Mam na imię Piotr, mam 28 lat, jestem ze swoją dziewczyną ok. 1 roku. W tym czasie wiele razem przeszliśmy, zaczynając od wspólnego zamieszkania, gdyż ona nie pochodzi z tego miasta, co ja, przez konsekwentne poszukiwania pracy dla niej, a skończywszy na jej chorobie, która prawie nas rozdzieliła. Jednak udało się ją przezwyciężyć i na tym etapie bylibyśmy szczęśliwą parą. Bylibyśmy gdyby nie jeden fakt. Podejrzewam u siebie chorobliwą zazdrość, z którą walczę, od kiedy się znamy, a ona ciągle powraca i zwycięża. Mam tu na myśli problem z zaufaniem do mojej partnerki, ciągłe domysły i dziwne przeczucia, które ogarniają mnie od środka i żadne techniki nie są w stanie zmienić mojego myślenia. Faktem jest, że na samym początku tego związku partnerka oszukała mnie i od tamtej chwili, choćbym nie wiem jak się starał, w podobnych okolicznościach zapominam jak bardzo ją kocham i ona mnie. Emocje biorą górę. Zaczynają się kłótnie, podejrzenia, nawet oszczerstwa. Ostatnio nawet dopuściłem się szarpania mojej partnerki po jednym incydencie, który odkryłem przez przypadek. Mam tu na myśli dowody zdrady... czy moje odkrycie było faktycznie takowym dowodem? - nie wiem. Ona twierdzi, że mam obsesję. W chwili obecnej moja dziewczyna chce odejść. Zostawić wszystko, nad czym tak długo pracowaliśmy, staraliśmy się osiągnąć. Zwyczajnie chce ode mnie odejść i powrócić do domu rodzinnego na prawie drugi koniec kraju. Czuje się jak w koszmarze, z którego wiem, że się nigdy nie przebudzę. Chcę ją zatrzymać, walczę, bo ją kocham i wiem, że to rozstanie będzie dla nas obojga bardzo bolesne. Z drugiej strony, zakładając, że ona zostanie przy mnie, boję się sam siebie. Boję się, że nie dam rady opanować emocji w pewnych sytuacjach (komplementy przypadkowych facetów, sms od sąsiada, jej wyzywające ubrania do pracy czy znajomych). To bardzo sympatyczna i piękna kobieta. Podoba się mężczyznom i jest tego świadoma. Czasami mój brak zaufania nie opiera się tylko na „zdradzie”, ale również na niepewności, co ona do mnie czuje tak naprawdę. Często miała wątpliwości, co do naszego związku. Bywało, że potrzebowała przerw do przemyśleń. Jaki był powód tego? – nigdy się od niej nie dowiedziałem. Sytuacja w chwili obecnej jest słaba z racji tego, że ona obawia się, co będzie dalej, mówi, że "nie możemy być razem, że ma dość!" i ja ją rozumiem (moje zachowanie czasami). Tylko pytanie, co zrobić aby jednak została przy mnie, dała nam szansę i, przede wszystkim, jak zwalczyć to uczucie chorobliwej zazdrości? MĘŻCZYZNA, 28 LAT ponad rok temu Witam , jestem z dziewczyną od ponad roku , lecz ona nie dawno przyznała ,że od 6 lat jest zauroczona w innym chłopaku , który ma dziewczynę i że gdy dodają oni swoje wspólne zdjęcia na facebooku to ją od środka coś rozdziera. Co ja powinienem zrobić ?? Bardzo kocham swoją dziewczynę ,lecz boję się że ona mnie zostawi MĘŻCZYZNA, 20 LAT ponad rok temu Gdy ukochana osoba odejdzie Witam, wskazana jest szczera rozmowa z dziewczyną, nie może się Pan ciągle obawiać, że sobie pójdzie, proszę pozwolić dziewczynie dokonać wyboru, może Pan skorzystać ze wsparcia psychoterapeutycznego, ze specjalistą łatwiej będzie zrozumieć problem. Pozdrawiam serdecznie 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Dlaczego moja dziewczyna jest zauroczona w innym? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Depresja i płaczliwość a podejrzenie przemęczenia – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Jak sprawić, aby dziewczyna się zakochała? – odpowiada Mgr Anna Mochnaczewska Dziewczyna mnie zostawiła dla innego – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz Moja dziewczyna przestała osiągać orgazm łechtaczkowy - co robić? – odpowiada Redakcja abcZdrowie W jaki sposób się zachować i pomóc swojej dziewczynie? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Jak poradzić sobie z blokadą przed zakochaniem? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Konflikty w związku a miłość do innego – odpowiada Mgr Magdalena Golicz O czym może świadczyć zachowanie dziewczyny, z którą randkowałem? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Wybrać dziewczynę czy chłopaka? – odpowiada Redakcja abcZdrowie artykuły Warto, by dziecko umiało spokojnie zasypiać nie tylko ze względów zdrowotnych. Dla niego to również, a może przede wszystkim, szkoła prawda, że jakość snu warunkują czynniki takie jak temperament, budowa ciała, stan zdrowia i warunki zewnętrzne, ale zależy ona również od tego, czy potrafimy tak naprawdę zawierzyć, rzeczywiście się zatrzymać. Spać to „mieć odwagę nie robić nic”. Proste? Chyba nie do Bogu: „Kocham Cię”Dlatego trzeba umieć skończyć zarówno zabawę, jak i pracę, kiedy przychodzi pora spać, nawet jeśli mamy wrażenie, że nie wystarczająco przygotowaliśmy się do sprawdzianu z matematyki czy powtórzyliśmy materiał z historii. Przestrzeganie godzin snu pozwala także odkryć, że na wszystko jest przychodzi pora snu, moim obowiązkiem – to mój sposób na powiedzenie Bogu, że Go kocham – jest położyć się spać. Bóg w każdej chwili daje mi Siebie w całości i oczekuje, że ja odpowiem Mu w ten sam sposób, oddając Mu samego siebie całkowicie. Kiedy On wzywa mnie do spania, prosi mnie, abym wszystko złożył w Jego ręce po to, bym mógł naprawdę zapaść w sen tak, jak maleńkie dziecko kompletnie zdaje się na matkę, zasypiając w jej ramionach na to, by się zatrzymać, złożyć wszystko w ręce Innego wymaga autentycznego zaufania. Tej ufności uczymy się już od najmłodszych lat. Nawet małe dzieci mogą mieć różne kłopoty czy troski, które przeszkadzają im zasnąć: niektóre boją się ciemności albo burzy, a inne „potwora” w tych lęków dochodzą w miarę, jak przybywa im lat, problemów w szkole i wszelkich innych trudności życiowych. Otworzyć dzieciom oczy na obecność Tego, który nigdy nie zostawia nas samych to zadanie dla nas, rodziców. Kluczowe jest, by dzieci wiedziały, że o każdej porze dnia i nocy Bóg jest przy nich i je kocha, czuwa nad nimi oraz ich słucha. Tak Bóg, jak i Maryja wraz ze świętymi i aniołami, którym jak najlepszym przyjaciołom mogą zwierzyć się ze swoich niepokojów, strachów, wątpliwości… zamiast tłumić to wszystko w z trudnościami przy zasypianiu Wybrany przedmiot, taki jak krzyż, medalik czy różaniec, może przypominać maluchowi Bożą obecność. Niektórzy rodzice sprzeciwiają się temu, mówiąc: „Niebezpiecznie jest sprowadzać wiarę do poziomu przedmiotów, traktować je jak talizmany”. Czy to przesąd? W żadnym razie! Dla lepszego zrozumienia posłużmy się porównaniem tych przedmiotów do „pluszaka” czy jakiejś ulubionej maskotki dziecka, z którą się nie rozstaje, ponieważ przypomina mu ona zapach mamy. Jeżeli ten „pluszak” pomaga dziecku zasnąć, ponieważ przywołuje matczyną czułość, dlaczego różaniec czy krzyż nie miałby w analogiczny sposób przywoływać czułości Bożej?Jakość snu zależy także w dużym stopniu od etapu poprzedzającego porę pójścia spać. Pod koniec dnia należy unikać głośnych zabaw i zgiełku. Znacznie lepiej zastąpić je spokojnymi zajęciami. Cisza (przynajmniej względna) pozwala najmłodszym zasnąć bez przeszkód takich jak grający telewizor czy zaniedbujcie wieczornej modlitwyPozostał do omówienia jeszcze jeden punkt: przebaczenie. Pewna babcia zawsze powtarzała wnukom: „Nigdy się nie kładźcie spać, zanim się najpierw nie ucałujecie”. To skłoniło jedną z jej wnuczek do stwierdzenia: „Sądzę, że babcia zachęcając nas do wybaczenia, oszczędziła nam bezsennych nocy”. Pamiętajmy zatem, by nigdy nie wysyłać dzieci do łóżka, gdy w naszej relacji dojdzie do jakiegoś wolno także zaniedbywać wieczornej modlitwy. Ona bowiem nas prowadzi do przebaczenia lub stanowi do niego okazję, ponieważ jest to moment, kiedy możemy się powierzyć Bożemu Miłosierdziu, żałując za nasze grzechy. On właśnie uzdalnia nas do przebaczenia i przepraszania. Wieczorna modlitwa jest również modlitwą Symeona: „W Twoje ręce, Panie, składam moje życie”. Można ją wypowiedzieć, albo, jeszcze lepiej, zaśpiewać, ponieważ w ten sposób łatwiej nam będzie ją zapamiętać. A oprócz tego, muzyka sprzyja koniec pamiętajmy, że jakość snu naszych dzieci zależy przede wszystkim od tego, na ile każdego wieczoru potrafimy oddać je w Boże PonsardCzytaj także:Czego dzieci nie potrzebują robić, aby wyrosnąć na ludziCzytaj także:Co robić, gdy moje dziecko pali trawkę?Czytaj także:Spacer z dzieckiem czy z telefonem?

co zrobic by dziewczyna zatesknila